O zdarzeniu (pisaliśmy o nim TUTAJ) służby ratunkowe poinformowała wczoraj około godz. 12 przestraszona matka dziecka. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci, strażacy i ratownicy medyczni.
- Z ustaleń policjantów wynikało, że kobieta wysiadając z samochodu, przypadkowo zatrzasnęła drzwi pozostawiając kluczyk w stacyjce. Samochód automatycznie się zamknął. Wewnątrz pojazdu znajdowało się dwumiesięczne dziecko. Przerażona kobieta natychmiast zadzwoniła po pomoc - informuje Jolanta Skubisz-Tęcza, rzecznik kolbuszowskiej policji.
Strażacy wybili szybę w samochodzie umożliwiając wyciągnięcie kluczyków i otwarcie samochodu. Niemowlę zostało przebadane przez ratowników medycznych, a następnie całe i zdrowe wróciło pod opiekę matki.
- Policjanci przypominają jednak o zagrożeniach związanych z pozostawieniem w zamkniętych samochodach dzieci, a także zwierząt – szczególnie w upalne dni. Pamiętajmy o tym, że w gorące dni karoseria samochodu nagrzewa się powodując, że wewnątrz pojazdu temperatura jest znacznie wyższa niż na zewnątrz. Przebywanie w środku takiego pojazdu stanowi realne zagrożenie dla życia i zdrowia człowieka, a także zwierzęcia - mówi oficer prasowy.