Dzisiaj (piątek, 20 stycznia) na wniosek Prokuratury Rejonowej w Kolbuszowej, sąd zastosował tymczasowy areszt wobec trójki mężczyzn, podejrzanych o przestępstwa narkotykowe.
Jeden z mężczyzn to 49-letni mieszkaniec powiatu kolbuszowskiego. Pozostali to 47-latek i 35-latek, mieszkańcy Tarnobrzega i Sandomierza.
- Przestępstwo dotyczy posiadania i udzielania znacznej ilości substancji psychotropowych
- wyjaśnia prokurator Joanna Kwiatkowska-Brandys, szefowa PR w Kolbuszowej.
Prokurator Kwiatkowska-Brandys poinformowała, że 49-latek z pow. kolbuszowskiego usłyszał zarzuty sprzedania narkotyków 47 i 35-latkowi, w celu uzyskania korzyści majątkowych. Pozostali dwaj, którzy nabyli je od niego, usłyszeli zarzut posiadania znacznej ilości substancji zabronionych (kilogram narkotyków).
Nasza rozmówczyni zaznacza, że jak dotąd w Kolbuszowej nie ujawniono tak dużej ilości substancji.
Prokurator dodaje, że nie była to marihuana, a twarde narkotyki. Śledczy przekazali substancję do szczegółowych badań.
Prokuratura wczoraj (czwartek, 19 stycznia) złożyła wniosek do sądu o tymczasowy areszt. Dziś (piątek, 20 stycznia) Sąd Rejonowy w Kolbuszowej przychylił się do wniosku i zastosował trzymiesięczny areszt dla trójki mężczyzn.
Wszystkim podejrzanym grozi od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Na tym nie koniec sprawy. Podczas zatrzymania śledczy ujawnili w domu 49-letniego mieszkańca gminy Kolbuszowa ubrania i kosmetyki luksusowych marek. Joanna Kwiatkowska-Brandys wyjaśnia, że najprawdopodobniej były to podróbki.
- Musimy ustalić u przedstawicieli tych firm, czy to są oryginały, czy podróbki
- mówi prokurator.
Szefowa kolbuszowskiej prokuratury zaznacza, że na razie nie postawiono mu dodatkowych zarzutów, ponieważ nie udowodniono, że sprzedawał ubrania. Nasza rozmówczyni podkreśla, że samo posiadanie, nawet podrobionych ubrań nie jest karalne. Karze podlegają tylko osoby, które sprzedają ubrania, tzw. podróbki markowych ciuchów, czy kosmetyków.