Najwięcej interwencji w związku z wypalaniem traw odnotowano w Hucie Komorowskiej. Zanotowano tam aż 50 proc. pożarów.
Jak informuje Paweł Tomczyk, przedstawiciel kolbuszowskiej straży pożarnej, do kolejnych zdarzeń dochodziło w Lipnicy, Komorowie, Kolbuszowej i Trześni.
- Do pożarów dochodzi głównie w godzinach popołudniowych i wieczornych - zauważa strażak.
Policja przypomina:
Wypalanie traw jest prawnie zabronione. Za nieprzestrzeganie tego zakazu grozi grzywna nawet do 5 tys. złotych, areszt, a w niektórych przypadkach nawet kara 8 lat pozbawienia wolności.
Dotkliwe kary finansowe nakładane są też przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w postaci zmniejszenia lub odebrania dopłat bezpośrednich za dany rok.
Wypalanie wcale nie użyźnia gleby, a wręcz przeciwnie prowadzi do jej wyjałowienia. Pożary traw powodują również spustoszenie dla flory i fauny. Niszczone są miejsca lęgowe ptaków i siedliska zwierząt.