Jerzyk zaplątał się w żyłkę pod dachem "Jedynki" w Kolbuszowej. Na pomoc ruszyli strażacy [ZDJĘCIA]

Dyżurny kolbuszowskiej straży pożarnej około godziny 16 otrzymał nietypowe zgłoszenie. W budce lęgowej, zamocowanej pod dachem Szkoły Podstawowej nr 1 w Kolbuszowej, miał zaplątać się jerzyk.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Zawody sportowo-pożarnicze OSP w gminach powiatu kolbuszowskiego 2024. Znamy terminy [HARMONOGRAM]

Na miejsce natychmiast zostały wysłane dwa zastępy strażaków z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Kolbuszowej - samochód średni oraz podnośnik. Po przybyciu pod kolbuszowską "Jedynkę" strażacy szybko ocenili sytuację. Zgłoszenie się potwierdziło.

Okazało się, że ptak zaplątał się w żyłkę, która uniemożliwiała mu poruszanie się. Przy użyciu drabiny mechanicznej mundurowi dotarli do uwięzionego jerzyka i ostrożnie go uwolnili. Cała akcja trwała kilkanaście minut i zakończyła się sukcesem, a ptak został bezpiecznie sprowadzony na ziemię.

Jerzyki to ptaki wędrowne, które przylatują do Polski na wiosnę i pozostają do końca lata. Są znane ze swoich zdolności lotniczych i spędzają większość życia w powietrzu, rzadko siadając. Jerzyk jest zdecydowanie większy i, w przeciwieństwie do jaskółek, jednolicie czarno ubarwiony. Ma jedynie jasną plamkę na podgardlu.

To już kolejna akcja kolbuszowskich strażaków, która pokazuje, jak różnorodne i nieprzewidywalne mogą być ich codzienne obowiązki. Ratownicy są zawsze gotowi nieść pomoc, niezależnie od tego, czy chodzi o pożar, wypadek drogowy, czy też ratowanie zwierząt w potrzebie.

Nie tak dawno, bo we wtorek, 4 czerwca, strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kolbuszowej uratowali małe kaczuszki, które wpadły do jednej ze studzienek burzowych przy ul. Kolejowej w Kolbuszowej. Po wszystkim przenieśli do pobliskiego stawu, gdzie czekała na nie zmartwiona mama. Pisaliśmy o tym w artykule: Uratowane kaczątka w Kolbuszowej. Bohaterska akcja strażaków [ZDJĘCIA]