Gigant o średnicy ponad 15 metrów zmierza na Podkarpacie. Jego zadaniem będzie wydrążyć korytarz o długości ponad 2 km na odcinku drogi S19 Rzeszów - Babica. Odcinek S19 od węzła Rzeszów Południe do Babicy to jedna z ciekawszych, ale i trudniejszych technologicznie budów infrastrukturalnych w Polsce. Nie bez znaczenia są także skomplikowane i złożone warunki gruntowo-wodne (flisz karpacki) występujące w miejscu planowanej inwestycji.
Ogromna maszyna w drodze na Podkarpacie
Tej nocy transport opuścił autostradę A1 i wjechał na drogę ekspresową S8 (na węźle Piotrków Tryb. Zach.), którą dotrze na parking ADR - dla pojazdów przewożących ładunki niebezpieczne (km 338 między węzłami Polichno i Wolbórz) ok. godz. 3:00.
- Transport maszyny TBM (ang. Tunnel Boring Machine) to ogromne wyzwanie logistyczne i techniczne. Przygotowania do całego procesu trwały kilka miesięcy. Maszyna została rozłożona na części, które są ogromnych rozmiarów. Takiego transportu w Polsce jeszcze nie przewożono. Będziemy na bieżąco informować o postępach i utrudnieniach w ruchu.
- mówi Joanna Rarus, rzecznik GDDKiA w Rzeszowie.
W ramach inwestycji wybudowany zostanie nowy, ponad 10-kilometrowy odcinek drogi ekspresowej o przekroju dwujezdniowym, po dwa pasy ruchu w obu kierunkach. Powstanie też węzeł Babica (węzeł typu trąbka) zlokalizowany w pobliżu skrzyżowania DK19 z DW988. Zakres prac obejmuje także budowę obiektów inżynierskich, w tym tunelu o długości ponad 2 km, sześciu estakad, dwóch wiaduktów nad S19, bezkolizyjnego przejazdu nad linią kolejową w ciągu istniejącej DK19, trzech przejść dla zwierząt i jednego przejazdu pod S19.
Maszyna - gdzie aktualnie znajduję się TBM?
Ładunki rozpoczęły już podróż po drogach województwa opolskiego, następnie przez województwa śląskie, łódzkie, mazowieckie i lubelskie dotrą na miejsce budowy na Podkarpaciu. Transport pojedzie m.in. autostradą A4, dalej przez węzeł Gliwice Sośnica wjedzie na A1, a następnie poruszał się będzie S8 w kierunku Warszawy. Dalej mostem w ciągu S2, gdzie przekroczy Wisłę i na S17 w kierunku Lublina. Stąd skieruje się na S19 i w okolicach Rzeszowa na obecną DK19, aby dotrzeć na plac budowy odcinka szlaku Via Carpatia.
16 listopada (środa) transport wyjedzie na drogę ekspresową S8 z parkingu ADR o godz. 22:00. W okolicy MOP Czerniewice (km 367) planowana jest obowiązkowa 45-minutowa pauza. Po jej zakończeniu przejazd będzie kontynuowany do kolejnego parkingu ADR, który usytuowany jest za węzłem Rawa Mazowiecka (km 398). Transport dotrze tu 17 listopada (czwartek) ok. godz. 5:00. Ze względu na obowiązujące przepisy w tym miejscu konieczne będzie zrobienie co najmniej 24-godzinnej przerwy. Ze względu na fakt, że przejazd odbywa się tylko nocą, w praktyce przerwa potrwa ok. 40 godzin.
Ruch w kierunku Warszawy będzie odbywał się całą szerokością jezdni z prędkością 10 km/h. Brak możliwości wyprzedzania. Należy rozważyć wybór alternatywnej trasy. Jadący ze Śląska w kierunku Warszawy mogą ominąć odcinek trasy S8, po której prowadzony jest transport, jadąc z Piotrkowa Trybunalskiego autostradą A1 w kierunku Łodzi i zjeżdżając na węźle Łódź Północ na autostradę A2 w stronę Warszawy.
Cały transport składa się z czternastu zestawów transportowych podzielonych na trzy konwoje. Do przewozu największych elementów wykorzystane zostaną zestawy o bezprecedensowych wymiarach - szerokość 9 m, długość 74 m i waga ok. 260 ton, co łącznie z ładunkiem wyniesie 500 ton! Będą się składały z ciągnika balastowego ciągnącego zestaw, dwóch wielkich platform i drugiego ciągnika balastowego - pchającego, który będzie zamykał zestaw. Pozostałe transporty (składające się z jednego ciągnika i platformy) będą szerokości od 6 do 8 m i długości 35-40 m.
Trzeba pamiętać, że obiekty inżynierskie (mosty, wiadukty) pracują. A gdy taki „gigant” wjedzie na jeden z nich, ten musi „odpocząć”, tj. odprężyć się i wrócić do pierwotnego stanu. Eksperci określi ten czas na co najmniej pięć minut. W związku z tym, aby utrzymać odpowiednie przerwy między zestawami, odległości między nimi muszą wynosić co najmniej 850-900 m. To z kolei oznacza, że cały „peleton” będzie liczył ok. 4,5 km długości, czyli czas przejazdu w danym punkcie między pierwszym i ostatnim zestawem będzie wynosił około pół godziny.
Transport będzie się poruszał z maksymalną prędkością 10 km/h. Z uwagi na gabaryty i planowaną prędkość jeden przejazd będzie trwał ok. 20-25 dni. Ostatni z transportów dotrze na plac budowy najpóźniej z końcem stycznia przyszłego roku.
Utrudnienia w ruchu
Transport będzie się odbywał wyłącznie w godzinach nocnych, pomiędzy 22 a 6. Nie zmienia to jednak faktu, że na trasie przejazdu wystąpią pewne utrudnienia. Będzie to związane m.in. z czasowym zwężeniem pasów czy przeniesieniem ruchu na drugą jezdnię. Będą też okresowe wyłączenia z użytkowania danego odcinka drogi czy obiektu, co będzie się wiązało również z lokalnymi objazdami.
Nie tylko wielkość ładunku i optymalizacja trasy przejazdu są tutaj wyzwaniem. W takich sytuacjach priorytetem jest bezpieczeństwo użytkowników dróg. Transport, mimo że w godzinach nocnych to jednak będzie odbywał się pod ruchem na drogach publicznych. Konwoje będą posiadać specjalistyczne zabezpieczenie. Będą to m.in. tablice VMS (znaki zmiennej treści), mobilne poduszki zderzeniowe za kolumną, piloci kierujący ruchem oraz obstawa Policji.
- Apelujemy do wszystkich kierowców o ostrożność i stosowanie się do znaków oraz wprowadzanej na czas przejazdu zmienionej organizacji ruchu. Wraz ze startem transportu będziemy w codziennych raportach informować o kolejnych etapach i utrudnieniach, jakie będzie on generował.
- informuje GDDKiA
Zobaczcie film przedstawiający nocną podróż maszyny na trasie Opole - Rzeszów z kanału YouTube użytkownika Gryfny Fliger.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.