reklama

Jak się okazuje, pieniądze nie wszystkim wystarczą

Opublikowano:
Autor:

Jak się okazuje, pieniądze nie wszystkim wystarczą - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCINiektóre są już w stu procentach gotowe, inne jeszcze na wykonanie czekają. Informację na temat realizacji zadań z tegorocznego funduszu sołeckiego przedstawił wójt gminy.

Z prośbą o przygotowanie takiej informacji wystąpił do wójta gminy Jan Puzio, przewodniczący Rady Gminy Raniżów.

Władysław Grądziel, włodarz gminy Raniżów, zapoznał samorządowców ze stanem realizacji zadań w ramach tegorocznego funduszu sołeckiego, podczas ostatnich obrad (26 września). - Jest to informacja przygotowana przez pracowników, którzy zajmują się obsługą funduszu sołeckiego - zaznaczył.

 

Już gotowe

Włodarz przypomniał, że fundusz sołecki Porąb Wolskich, w wysokości 10 tys. 690 zł,  był przeznaczony na zagospodarowanie i doposażenie placu zabaw. Jak poinformował wójt, zadanie to wykonano poprzez budowę ogrodzenia placu zabaw na kwotę 11 tys. 70 zł oraz wykonanie kompletu ogrodowego, tj. stołu i ławy za kwotę 1 tys. 630 zł. Oprócz tego w sołectwie wykonano także oświetlenie przy drodze powiatowej. Zamontowane zostały też trzy sztuki opraw oświetleniowych na istniejącej sieci oraz wymieniono dwie oprawy oświetleniowe. 

Gotowe jest już także zadanie, które Wola Raniżowska wybrała sobie do realizacji w ramach tegorocznego funduszu sołeckiego. Polegało ono na utwardzeniu nawierzchni drogi gminnej od Steców w kierunku Nartu. - To zadanie zostało już odebrane i ta droga jest w dobrej kondycji  stwierdził wójt.

 

Do końca października

 

Pieniądze z funduszu sołeckiego w podobny co Poręby Wolskie sposób wykorzystały Korczowiska. 19 tys. 206 zł kosztowało wykonanie placu zabaw oraz dostawa i montaż urządzeń placu zabaw.

- Jest to kwota wynikająca z wielkości funduszu sołeckiego na tę miejscowość. Oczywiście gmina dołoży w tym przypadku pieniądze, ponieważ kwota po przetargu na to zadanie wyniosła 26 tys. 600 zł - wyjaśnił wójt Grądziel i dodał, że prace są w trakcie, a zadanie ma się zakończyć 30 października.

 

Problem w Posuchach 

Problematyczna okazała się także realizacja inwestycji w Posuchach. Za pieniądze z funduszu miał zostać rozbudowany i przebudowany budynek remizy. Jak wyjaśnił włodarz, przetarg na to zadanie, z uwagi na zbyt wysokie ceny proponowane przez wykonawców,  był ogłaszany trzykrotnie. Ostatni, trzeci przetarg pokazał, że gmina musi dołożyć do zadania 30 tys. zł więcej niż zamierzała. 

- Po zmianach budżetowych, na które państwo się zgodziliście, wykonanie tego zadania będzie możliwe - stwierdził. 

 

Skomplikowana sprawa

Mazurzanie zdecydowali natomiast, że pieniądze z funduszu sołeckiego przekażą na wykonanie projektu placu zabaw, dostawę urządzeń placu i ich montaż (41 tys. 39 zł). Inwestycja okazała się jednak niemożliwa do realizacji w tym roku. Dlaczego? 

- Teren, na którym miałyby zostać zainwestowane pieniądze, jest zajęty transformatorem i siecią i to wymaga wcześniejszej przebudowy. Gdyby gmina chciała to zrealizować na własny koszt,  to ta przebudowa wiązałaby się z kosztem około 250 tys. zł - stwierdził. 

Jak dodał, ostatecznie udało się załatwić, że przebudowę zrealizuje zakład energetyczny i w ramach remontu przebuduje tę sieć. - Musimy się jednak uzbroić w cierpliwość, bo obowiązują ich też pewne procedury. Najwcześniej będziemy mogli tam wykonać tę inwestycję w marcu 2020 roku - powiedział. 

Wójt poinformował, że w związku z tym mazurzanie na najbliższym zebraniu wiejskim ustalą, na co przeznaczą niewykorzystane jeszcze pieniądze z tegorocznego funduszu sołeckiego.

 

 

 Na drogi gminne

Mieszkańcy Zielonki postanowili z kolei, że za pieniądze przysługujące im w ramach funduszu sołeckiego (35 tys. 170 zł) wykonana zostanie droga gminna położona na terenie sołectwa, od miejscowości  Zielonka do miejscowości Hucisko.

Staniszewskie stwierdziło natomiast, że przeznaczy kasę z funduszu sołeckiego (33 tys. 734 zł) na modernizacja dróg gminnych w swojej miejscowości.

- Jeśli chodzi o drogi w Staniszewskiem, to tutaj pracownicy natrafili na taki problem, że te drogi nie były ujęte w ewidencji jako drogi i trzeba był przejść całą procedurę zmiany kwalifikacji z użytków na drogi - poinformował Władysław Grądziel. - Ta operacja przekształcenia wiązała się z wykonaniem operatu geodezyjnego oraz z szeregiem zmian w starostwie powiatowym, które muszą być zatwierdzone - wyjaśnił i dodał, że temat jest na końcowym etapie.  - Dopiero po tych zmianach będziemy mogli dokonywać zainwestowania na tym terenie - wyjaśnił.

Włodarz stwierdził, że zarówno remont drogi w Staniszewskiem, jak i remont drogi w Zielonce, mogłyby zostać zrealizowane przez wykonawcę budowy drogi Krakowskiej i Piaski. - Liczymy na to, że firma ta będzie w stanie wykonać te zadania jako odcinki dodatkowe zlecone w ramach przetargu, który już został rozstrzygnięty - wyjaśnił. 

 

Pytanie o próg

Raniżów otrzymał do rozdysponowania ponad 41 tys. zł, z czego 37 tys. zł planował przeznaczyć na wykonanie oświetlenia ulicznego w Raniżowie od ul. Jesionowej do ul. Brzozowej (zamontowanie dwóch lamp). Pozostałe 4 tysiące złotych raniżowianie przeznaczyć mieli na budowę progu zwalniającego na osiedlu Skotnia.

Włodarz gminy wyjaśnił samorządowcom, że jeśli chodzi o oświetlenie, to zadanie będzie gotowe do końca tego roku. - Nie będę się odnosił natomiast do montażu progu zwalniającego, bo pracownik poinformował mnie, że jest wydana opinia komisji wydziału komunikacji w starostwie, z której ma wynikać, że próg zwalniający w tym miejscu jest niezasadny. Więc pewnie nie będzie zamontowany - stwierdził. 

O szczegóły związane z montażem progu zwalniającego zapytał Jan Puzio. -  Mam  pytanie do pana wójta, bo takie pytanie było też do mnie przez mieszkańców osiedla Skotnia skierowane: kiedy będą te progi zamontowane? Pan wójt powołuje się tutaj na opinię komisji powołanej przez starostwo, pytanie na ile jest to tylko opinia, a na ile stanowisko wiążące? - zapytał. 

- Jeśli chodzi o wydział komunikacji, to są to służby starosty, które składają się ze specjalistów i jeżeli oni coś opiniują, że tak według nich wygląda, to  czy pan by ich dyskredytował? - stwierdził Władysław Grądziel. - Uważam, że każdą opinię wypracowywaną przez specjalistów trzeba szanować - dodał.

W odpowiedzi Jan Puzio zaproponował, że w sprawie montażu progu zwalniającego na osiedlu Skotnia zwróci się osobiście do starostwa. - Głos ze strony mieszkańców jest w tej sprawie jednoznaczny i starostwo powinno wziąć go pod uwagę, tym bardziej że starostwo za to zadanie nie będzie płacić, tylko podatnicy z gminy Raniżów - wyjaśnił.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE