Potężna wichura, która ma uderzyć w Polskę już w czwartek nad ranem, ma związek z niszczycielskim niżem Dudley.
- Prognozuje się wystąpienie wiatru o średniej prędkości od 30 km/h do 45 km/h, w porywach do 100 km/h, miejscami w porywach do 115 km/h, z południowego zachodu i zachodu. Najsilniejsze porywy prognozowane są w dzień. W nocy z czwartku na piątek porywy stopniowo będą słabły
- czytamy w komunikacie na stronie IMGW.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozesłało już alerty pogodowe w całej Polsce. Synoptycy ostrzegają, że wichura związana z niżem Dudley może wyrządzić ogromne szkody. Sytuacja jest bardzo rozwojowa, a ostrzeżenia mogą wzrosnąć do 3. stopnia w naszej części kraju.
Źródło: IMGW
O nadchodzącej sytuacji meteorologicznej w kraju informują również Polscy Łowcy Burz.
- Czwartek będzie dniem bardzo dynamicznym i niebezpiecznym. W wielu miejscach na skutek silnych porywów wiatru może dojść do wystąpienia szkód i przerw w dostawie energii elektrycznej. Pojawią się też liczne utrudnienia komunikacyjne. Jeszcze w nocy z środy na czwartek z północnego zachodu do naszego kraju wkroczy chłodny front atmosferyczny niżu Dudley. Nie wyklucza się nawet trąb powietrznych! Za frontem wiatr się uspokoi, jednak nie na długo. Już około południa w dużej części Polski wiatr ponownie się nasili i jego prędkość może w porywach osiągać nawet 90-110 km/h
- poinformowali na swojej stronie fanpage na Facebooku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.