Impreza odbyła się w Siedlcach. Brito (kat. do 82,5 kg) startował w całym trójboju, a Mikuła (do 90 kg) tylko w martwym ciągu.
Mariusz zawody zaczął w przysiadach od 210 kg, następnie poprzez 230 kg, by w ostatnim podejściu zaliczyć 252,5 kg, co jest jego nowym rekordem życiowym. - Byłem przygotowany na wynik w okolicach 270 kg, lecz od jakiegoś czasu mam problem z łokciem i borykam się znowu z kolanem – zaznaczał Brito. Kolejną konkurencją było wyciskanie sztangi leżąc. Mariusz zaczął ten bój od 140 kg, kolejnym ciężarem było 155 kg, lecz przez ból w łokciu nie zostało zaliczone. W trzeciej próbie zawodnik wyłączył ból i zaliczył bez problemu 155 kg. Ostatnią konkurencją był martwy ciąg. To specjalność Mariusza. Zaczął lekko 255 kg w pierwszym podejściu, następnie zrobił ogromny przeskok na 282,5, dzięki czemu poprawił swój rekord życiowy i ustanowił nowy rekord Europy w martwym ciągu. Na ostatnie podejście Mariusz zadeklarował na sztangę 300 kg. Ciężar ten został podniesiony, lecz przez drobny błąd techniczny sędziowie nie zaliczyli tego podejścia. - Kiedyś marzyłem o takim ciężarze, a teraz go podniosłem – oceniał wzruszony Mariusz. Łączny wynik w trójboju trenera Studia Mocy to 690 kg, co jest również jego rekordem życiowym. Dzięki takiemu wynikowi Mariusz został zwycięzcą kategorii do 82,5 kg oraz zajął drugie miejsce w gronie wszystkich zawodników, bez podziału wagowego i wiekowego, ustępując miejsca jedynie zawodnikowi z Irlandii. Co najważniejsze, Mariusz, osiągając taki rezultat, tym samym zakwalifikował się do Arnold Classic XPC World 2019. - Trójbój siłowy to sprawdzian czystej siły zawodnika. Konkurencja, która składa się z trzech bojów (przysiadu ze sztangą na barkach, wyciskania sztangi leżąc na ławeczce płaskiej oraz martwego ciągu), ma sprawdzić siłę wszystkich najważniejszych grup mięśniowych uczestnika. Wbrew pozorom można uprawiać tę dyscyplinę w każdym wieku, szczególnie popularna jest w krajach byłego bloku wschodniego – podkreśla Brito.
Grzegorz Mikuła zawody w martwym ciągu zaczął od podejścia na 250 kg, co bez problemu zostało zaliczone. Następnie ciężar, który zgłosił do drugiego podejścia, 265 kg, również powędrował do góry (z ogromnym zapasem), co jest jego nowym rekordem życiowym. Zawodnik w trzecim podejściu zażyczył sobie ciężar 272,5 kg. Sztanga "poleciała" do góry, lecz przez minimalne cofnięcie sztangi ciężar nie mógł zostać zaliczony. - Spokojnie był to wynik w moim zasięgu, liczyłem nawet na lepszy rezultat, ale najważniejsze, że poprawiłem rekord życiowy - wspominał Grzegorz. Wynik 265 kg dał mu zwycięstwo w kategorii do 90 kg, zwycięstwo w kategorii open oraz został absolutnym zwycięzcą w martwym ciągu wśród wszystkich konkurencji (najwyższy wynik) na tych zawodach. Oczywiście Grzegorz tym zwycięstwem, podobnie jak Mariusz, otrzymał automatyczną przepustkę na zawody Arnold Classic.
W najbliższą sobotę, 8 grudnia, odbędą się mistrzostwa Polski w trójboju siłowym, które odbędą się w Warszawie. Trenerzy Mikuła i Brito liczą na dobre wyniki swoich podopiecznych. Studio wystawi do walki 17 osób. – Celem jest pobicie paru rekordów Polski. Chcemy zakończyć ten rok z przytupem – zaznacza Brito. Kandydatem do zgarnięcia najwyższych nagród jest m.in. Paweł Pleban z kategorii do 59 kg (do 16 lat).