reklama

Gosia strzela, Madzia broni. Piłkarki Sokoła Kolbuszowa Dolna zdobyły trzy punkty w Radomiu

Opublikowano:
Autor:

Gosia strzela, Madzia broni. Piłkarki Sokoła Kolbuszowa Dolna zdobyły trzy punkty w Radomiu - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCIPiłkarki Sokoła Kolbuszowa Dolna szybko zrehabilitowały się za przegraną z Resovią. Podopieczne Tomasza Grabca zdobyły trzy punkty w Radomiu. Trener zdecydował się na zmiany w ustawieniu swojej drużyny.

Najważniejsza to przestawienie Magdy Paterak z linii obrony do... bramki. Zostało to wymuszone przez kontuzję Oli Draus. – Ma naderwane albo zerwane więzadło boczne w kolanie i raczej nie zagra już w tym sezonie – ubolewa trener Sokoła. Paterak spróbowała sił na jednym z treningów i.... chciała sprawdzić się w meczu o punkty.

Rewolucja w głowach

- Nastąpiła rewolucja w ustawieniu i rewolucja w głowach. Dziewczyny uwierzyły w siebie, w Radomiu zagrały bardzo dobry mecz – zaznaczał Grabiec. Świetnie między słupkami spisała się Paterak, a z linii obrony do ataku przesunięta została Basia Kaznecka. – Myślałem o tym, by puścić Basię do ataku już w pierwszych meczach rundy rewanżowej, ale bałem się, że stracimy na jakości w grze defensywnej. W Radomiu jednak zaryzykowaliśmy i to przyniosło efekt – podkreślał trener Sokoła. Nasz zespół zainkasował pełną pulę po trafieniu z początku meczu autorstwa Małgorzaty Kot. – Uderzyła z 16. metra "po winklu". Piłkę dograła jej Klaudia Korab – wspominał Grabiec. – Gosię pochwalę za skuteczność, miała jedną szansę i ją wykorzystała – cieszył się nasz trener.

Kolbuszowianki miały szanse zdobyć kolejne bramki. Przed przerwą okazję miała Ola Mokrzycka. – Setkę zmarnowała Kasia Śpiewak, pewnie przy 0:2 grałoby się nam spokojniej. Czwórka do końca cisnęła – zaznaczał Grabiec. W końcówce meczu Magda uratowała Sokół przed stratą punktów. Wybroniła dwie sytuacje sam na sam. To było dopiero drugie zwycięstwo Sokółek w tym zespole i pierwsze w rundzie wiosennej. – Postawa moich zawodniczek w Radomiu była wzorowa. Świetnie się uzupełniały, walczyły o każdą piłkę. Czwórka przez to nie za bardzo miała pomysł, jak nas zaskoczyć. Nawet jak doszła do okazji, to na wysokości zadania stawała Madzia Paterak – podkreśla szkoleniowiec Sokoła. 

- Można powiedzieć, że szczęście w końcu nam dopisało. Chociaż bez walki, determinacji i wzajemnej pomocy wynik z pewnością byłby inny. Cieszy mnie to, że w końcu mogłyśmy wracać z meczu z uśmiechem na twarzy – oceniała zaś to spotkanie Gosia Kot, zdobywczyni jedynej bramki.

Podbudowane wygraną

Ta wygrana dodała wiary w siebie naszym piłkarkom. – Widzę, że są mocno nakręcone. Rozmawialiśmy długo o tym, co przed nami. Nasze piłkarki chcą bić się o najwyższe cele i wiem, że będą walczyć o zwycięstwa w każdym kolejnym spotkaniu. Wierzą, że mogą punktować w każdym kolejnym spotkaniu – zapowiada Grabiec. 

– Uważam, że stać nas na to, by powalczyć o miejsce bliżej środka tabeli. Przed nami rywale, z którymi możemy śmiało punktować. Teraz każdy mecz to walka o pozostanie w rozgrywkach – ocenia trener Sokółek.

W najbliższej kolejce nasz zespół powalczy u siebie z ostatnimi w tabeli Rysami Bukowina Tatrzańska. Możliwa wygrana pozwoli naszym piłkarkom przesunąć się, przy dobrym układzie innych meczów, nawet na 7. miejsce w rozgrywkach. – Z rozmów z innymi trenerami wynika, że Rysy mają swoje problemy i spore kłopoty ma też Wanda Kraków. Nasz plan to szybko uciec ze strefy spadkowej i już do niej nie wrócić do końca rozgrywek – podkreśla Grabiec, który cały czas uczy się nowej dla niego ligi. – Wszedłem na głęboką wodę. Przed sezonem nie miałem okazji zbyt mocno przyjrzeć się tym rozgrywkom, poznać rywali, z którymi teraz walczy mój zespół – opisuje trener Sokoła.

 



Tak było w ostatniej kolejce (17/18 kwietnia)

Czwórka Radom – Sokół Kolbuszowa Dolna 0:1 (0:1)

Bramka: Kot 6. Sokół: Paterak - Gawrzoł, Wdowiak, Nowak - Korab, Mokrzycka, Rodzoń (87 Sączawa), Kot - Kaznecka - Śpiewak (75 Szalony), J. Zielińska (65 Baltazar).

 

POZOSTAŁE WYNIKI: Rysy Bukowina Tatrzańska – Rolnik Biedrzychowice 0:2, Resovia – Wanda Kraków 6:0, Tomaszów Mazowiecki – Tarnovia Tarnów 2:4, Rekord Bielsko-Biała – Respekt Myślenice 2:0, ROW Rybnik – Gol Częstochowa 0:0. Awansem z 17. kolejki zaplanowanej na 4/5 maja rozegrano mecz Tomaszów Mazowiecki – Gol Częstochowa 1:1.

 

W najbliższej kolejce (28 kwietnia): Sokół KD – Rysy Bukowina Tatrzańska (n. 13). 

L.p. Nazwa zespołu Mecze Punkty Bramki
1 Rekord Bielsko-Biała 15 36 28-5
2 Rolnik Biedrzychowice 15 33 28-18
3 Resovia 15 32 35-13
4 ROW Rybnik 15 28 25-14
5 Tarnovia Tarnów 15 24 29-19
6 Czwórka Radom 15 22 25-26
7 Gol Częstochowa 16 15 11-19
8 Respekt Myślenice 15 14 12-24
9 Wanda Kraków 15 14 14-33
10 Tomaszów Mazowiecki 16 14 18-35
11 Sokół Kolbuszowa Dolna 15 13 11-21
12 Rysy Bukowina Tatrzańska 15 11 25-34
13 1-awans, 11-12 spadek      

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE