- Zrobili na naszej drodze kolejny zator i nie da się tędy przejść - powiedziała nasza rozmówczyni i dodała: - Straszne torowisko tu powstało, bo studzienkę zrobili na ul. Szetesława i straszne błoto się robi. Teraz nie da się nawet przejść do kościoła, a nie mówię już o jeździe samochodem. Woda stoi i to bardzo konkretnie.
W sprawie odcinka ul. Nowowiejskiej skontaktowaliśmy się ze Stanisławem Sidorem, zajmującym się w Urzędzie Gminy Raniżów tematem budowy dróg. Co powiedział nam urzędnik? - Jeżeli trwają roboty na drodze, to wiadomo, że teren jest rozkopany i utrudnienia takie jak wjazd na działkę na pewno wtedy występują - wyjaśnił. - Trzeba więc do tematu podejść z rozsądkiem i wykazać trochę zrozumienia przez mieszkańców dla wykonawcy. Jednakże wykonawca stara się zminimalizować utrudnienia - stwierdził.
Stanisława Sidora zapytaliśmy również o to, na jakim etapie są prace na ul. Nowowiejskiej? - Założone zostały już korytka ściekowe, wykonana jest też studnia chłonna oraz przyłącz do niej. Ponadto został już wykonany odcinek chodnika od ul. Nowowiejskiej do drogi wojewódzkiej - poinformował. - W tym tygodniu cały odcinek ul. Nowowiejskiej przewidziany przetargiem zostanie wyasfaltowany, więc będziemy finalizować zadanie - dodał.