Stowarzyszenie "Nasza szansa" boryka się z dużymi problemami. O wątpliwościach, barierach i wyzwaniach stawianych stowarzyszeniu opowiedzieli jego przedstawiciele na spotkaniu 30 lipca w bibliotece w Mechowcu.
Chodzi między innymi o wpis do Krajowego Rejestru Sądowego. W lutym zmienił się zarząd i prezes stowarzyszenia. Dlatego konieczne są zmiany w rejestrze. Jednak z powodu kilku błędów sędzia odrzucił wniosek.
Błędny wpis
Prezesem stowarzyszenia "Nasza szansa" od 28 lutego jest Edyta Kosiorowska - Matejek. - Zostałam prezesem, wybrano mnie większością głosów - tłumaczy Edyta Matejek. - Niestety, we wpisie do KRS nie widnieje moje nazwisko. Jest w nim wpisany poprzedni przedstawiciel - informuje i dodaje, że ona i obecny zarząd zgłosili się 9 marca do sędziego prowadzącego sprawę. Chcieli, aby dokonał korektę w rejestrze, wykreślił starych, a wpisał nowych członków stowarzyszenia. Niestety, prowadzący sprawę odrzucił wniosek.
Rozwiązanie
"Nasza szansa" ma nowego prezesa, który według sądu i według wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego nie istnieje. Rodzice dzieci, uczących się w szkole w Mechowcu, obawiają się, że może to także wpłynąć na szkołę, ponieważ aktualne dane zapisane w rejestrze są kluczowe w prawidłowym działaniu firmy. Referendarz prowadzący sprawę ma za zadanie pilnować ścisłości dokumentów. Brak niezbędnej i przede wszystkim poprawnej dokumentacji, zaważył na decyzji sędziego, który odrzucił wniosek w całości.