Z mężczyzną skontaktowała się osoba podająca się za pracownika kolbuszowskiego szpitala. Poinformowała, że jest prowadzona zbiórka pieniędzy na rzecz oddziału dziecięcego. Za zebraną gotówkę miały być zakupione koce, materace, zabawki. Zachęcała do włączenia się. - Usłyszałem, że następnego dnia zgłosi się do mnie kurier, który przekaże mi fakturę i podziękowania za wsparcie. To zwróciło moją uwagę – powiedział mężczyzna i dodał: - Mój telefon posiada taką aplikację, która pozwala nagrywać rozmowy. Odsłuchałem więc zapis i wtedy już na poważnie zapaliła mi się lampka podejrzliwości (...)
Więcej w aktualnym numerze Korso