Elon Musk, jeden z najbogatszych ludzi na świecie, pod koniec października kupił Twittera. Cena? Bagatela: 44 mld (tak, tak - miliardy) dolarów! Pierwszą decyzję, którą podjął po przejęciu rządów było zwolnienie czołowych menadżerów firmy. Jego zdaniem mieli oni wprowadzić go w błąd, co do liczby spamowych (fikcyjnych) kont na platformie. Na tym się nie skończyło. Miliarder poszedł dalej i poinformował, że część użytkowników będzie płacić za użytkowanie serwisu społecznościowego. Poznaj szczegóły.
Elon Musk każe płacić za weryfikacje kont. Użytkownicy przeciwni, mimo bonusów
Nowy szef platformy Twitter zapowiedział wprowadzenie opłaty w wysokości 8 dolarów miesięcznie za zweryfikowane konta. Jak poinformowała Agencja Reuters, Musk zaznaczył, że osoby, które zdecydują się na taką opcję otrzymają priorytet w odpowiedziach, wzmiankach i wyszukiwaniu. Ponadto będą mieć możliwość zamieszczania długich materiałów wideo i audio oraz o połowę mniej reklam.Wcześniej pojawiły się informacje, że opłata wynosić będzie 20 dolarów miesięcznie. Jak tłumaczył miliarder, firma musi płacić rachunki. Niedawno pojawiła się nawet ankieta, w której użytkownicy mogli wypowiedzieć się, czy są skłonni płacić ze weryfikację. Jak się okazało, aż 80 procent przyznało, że nie będzie tego robić, a 10 proc. oświadczyło, że są gotowi zapłacić, ale tylko 5 dolarów miesięcznie.
Internet od początku uchodził za medium darmowe. Ludzie nie zapłacą?
Twitter jednak nie może stać w miejscu, bo konkurencja jest silna i mocno prze do przodu. Zmiany są konieczne. Płatności w internecie nie są też już niczym nowym – pytanie tylko, co będzie stało za niebieskim znaczkiem zweryfikowanego konta. Jeśli będzie to wartościowe, znajdą się użytkownicy, którzy zapłacą 8$. Ja jednak jestem sceptyczny co do takiego podejścia, ponieważ internet od początku uchodził za medium darmowe, a dominującym był i jest model reklamowy, w którym użytkownik „płaci” za dostęp do treści, godząc się na emisję reklam. Proszę zobaczyć, jak powoli przyjmują się modele subskrypcyjne
Niebieski haczyk po sprawdzeniu kont osób publicznych
O tym, że konto jest zweryfikowane przez Twittera świadczy niebieska plakietka, która pojawia się obok nazwy konta na profilu i obok nazwy konta w wynikach wyszukiwania. Zawsze ma ten sam kolor i jest umieszczona jest w tym samym miejscu, niezależnie od ustawień kolorystycznych profilu i motywu.Serwis informuje, że weryfikacji podlegają konta, które określono jako konta publiczne. Zazwyczaj należą one do osób publicznych, związanych z takimi dziedzinami jak muzyka, aktorstwo, moda, administracja państwowa, polityka, religia, prasa, media, sport, biznes i inne kluczowe obszary budzące szczególne zainteresowanie.
Chcesz zobaczyć, czyje konta w Polsce mają najwięcej obserwatorów? A kto jest światową gwiazdą Twittera? Wróć do początku tekstu i zajrzyj do naszej galerii.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.