Pierwsze zgłoszenie o pożarze kolbuszowska straż pożarna otrzymała w środę (24 listopada) przed godz. 16. Dotyczyło ono pożaru łąki w pobliżu zabudowań w Hucie Komorowskiej.
Osoba zgłaszająca wskazała mundurowym miejsce, w którym miał być widoczny ogień. Strażacy jednak, po dokładnym przeszukaniu okolicy, nie znaleźli oznak pożaru, a zdarzenie zakwalifikowano jako alarm fałszywy. W akcji brali udział funkcjonariusze z PSP Kolbuszowa oraz druhowie z okolicznych jednostek OSP.
Kolejne wezwanie wpłynęło kilkanaście minut przed godz. 23 w nocy. Według zgłoszenia, na ul. Piłsudskiego w Kolbuszowej miało dojść do pożaru uli z pszczołami.
Dyżurny Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego w Kolbuszowej poinformował nas, że strażacy faktycznie zastali we wskazanym miejscu pożar, ale desek i drewnianego płotu (ok. 10 metrów) na prywatnej posesji. Ogień szybko ugaszono. Na miejscu działały dwa zastępy z PSP.
Komentarze (0)