Mężczyznę oburzył fakt wycięcia kilku drzew w okolicy stadionu sportowego przy ulicy Wolskiej w Kolbuszowej. - Dopiero co wycięto kilkanaście drzew przy krajowej "dziewiątce", a tu kolejna wycinka. Tym razem ofiarą padły drzewa na stadionie sportowym. Nie wiem, czy na tym ma polegać zmiana w przepisach, żeby wycinać co popadnie? Jeśli tak, to pewnie za niedługo w Kolbuszowej drzewa będzie można policzyć na palcach - nie krył oburzenia nasz rozmówca.
Co za tym stoi?
Mieszkaniec gminy chciał dowiedzieć się, kto i dlaczego podjął decyzję o usunięciu starych drzew. - Czy był to tylko czyjś kaprys, chęć skorzystania z możliwości, która pojawiła się teraz w polskim prawie, a może ktoś ma jakiś plan względem tej działki? - zastanawiał się mężczyzna. - Proszę, przyglądnijcie się tej wycince i dowiedzcie się jakiś szczegółów - domagał się mężczyzna.
Więcej w 12 numerze Tygodnika Korso Kolbuszowskie