- Sołtys mi powiedział, że na placu zabaw mają być robione jakieś prace konserwatorskie i że jak tylko zostaną zrobione, to plac zabaw będzie czynny. Tylko że mijają kolejne dni, tam się nic nie dzieje, a dzieci dalej nie mogą się bawić. Tak nie może być! - nie krył oburzenia mieszkaniec Cmolasu.
Nieczynny
- Najgorsze jest to, że są wakacje, dzieci się nudzą i z chęcią poszłyby na taki plac zabaw. Przecież to jest jedyny publiczny plac zabaw w Cmolasie, więc powinien być cały czas dostępny - twierdził mężczyzna. - Do Cmolasu przyjeżdżają ludzie na wakacje z dziećmi, chcą wejść, a tu brama zamknięta i już od trzech tygodni wisi ta tabliczka: Plac zabaw nieczynny. To nie świadczy dobrze o naszej wsi. Jak jakiś remont jest potrzebny, to owszem, niech zostanie zrobiony, ale niech się to tak nie przeciąga - alarmował Czytelnik.
Więcej w 29 numerze Tygodnika Korso Kolbuszowskie