Autorzy petycji skierowanej do Starostwa Powiatowego w Kolbuszowej wskazują, że droga została zamknięta przy ośrodku zdrowia i sklepie spożywczym, ograniczając ludziom dostęp do tych obiektów. Dodatkowo dojazd do pracy do Mielca czy dowóz dzieci do szkoły w Kolbuszowej i Ostrowach Tuszowskich jest utrudniony.
- Nastąpił brak dostępu do lekarza pierwszego kontakt dla osób z Ostrów Baranowskich, Jagodnika i okolicznych sołectw. Nie uzgodniono i nie powiadomiono społeczności o zamiarach zamknięcia i zburzenia mostu, nie zapewniono przejazdu w formie mostu tymczasowego ani kładki. Najkrótszy objazd to około 10 km, gdzie droga jest w stanie fatalnym
- piszą oburzeni mieszkańcy, dodając, że gdy chcą jechać asfaltową droga, muszą nadrabiać 18-20 km.
Żądania mieszkańców
Ponad 200 osób, które podpisało się pod petycją, żąda od Zarządu Dróg Powiatowych w Kolbuszowej natychmiastowego rozpoczęcia prac przy budowie mostu tymczasowego, który udostępni im dotarcie do miejsc pracy, szkół, przedszkola, ośrodka zdrowia, kościoła, sklepów, rodziny czy przyjaciół.
- Bardzo dużo osób przemieszcza się rowerem lub pieszo, w tym wiele osób starszych, którzy mają trudności w poruszaniu się, i dzieci oraz młodzież nieposiadające samochodów. Te osoby nie mają możliwości skorzystania z objazdu, który wydłuża drogę o 10 km
- argumentują i dodają:
- Jest nam ogromnie przykro, że nikt nie wziął naszych potrzeb i ograniczeń pod uwagę, ale liczymy, że zostanie to naprawione jak najszybciej. Uważamy, że w XXI wieku nic nie stoi na przeszkodzie w wybudowaniu zastępczego mostu na czas remontu, który potrwa wiele miesięcy. Jest na to miejsce i powinno być to uwzględnione w budżecie projektu.
Bez szans na most
Jerzy Magda, sołtys Ostrów Baranowskich i zarazem radny powiatowy, podkreślił w rozmowie z nami, że nie ma szans na wybudowanie mostu zastępczego. Zaznaczył on, że byłaby to zbyt kosztowana inwestycja, a za kilka miesięcy obiekt i tak trzeba byłoby rozebrać.Gospodarz wsi poinformował, że dla pieszych i rowerzystów zrobione jest przejście, a zmotoryzowani mieszkańcy, korzystający z samochodów, będą musieli jakoś przetrwać i przeczekać remont mostu.
Sołtys Magda poinformował, że remont mostu był już konieczny z uwagi na to, że był w bardzo kiepskim stanie.
- Jedna strona została podmyta i naprawdę groził zawaleniem i bardzo dobrze, że rozpoczął się ten remont
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.