Anita Róg została przyjęta do Związku Literatów Polskich [ROZMOWA]

Opublikowano:
Autor:

Anita Róg została przyjęta do Związku Literatów Polskich [ROZMOWA] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCI Artystyczna dusza, gra, śpiewa, a przede wszystkim pisze wiersze. Jej pasja i talent zostały docenione. Mowa o Anicie Róg z Porąb Dymarskich, która została przyjęta do Związku Literatów Polskich.


 

Jest to niewątpliwie dla ciebie wielki zaszczyt zająć miejsce w Związku Literatów Polskich. Jak wygląda przyjęcie do ZLP? Jak do tego doszło? 

 - Aby zostać przyjętym do ZLP, należy spełnić określone wymogi, czyli w przypadku poetów wydać co najmniej trzy tomiki poezji. Do tej pory udało mi się opublikować cztery pozycje, więc spełniłam to wymaganie. Ponadto należało wypełnić formularz zgłoszeniowy, napisać w nim między innymi o tym, dlaczego chce się zostać przyjętym do ZLP.

Ważnym dodatkiem był również wykaz dotychczasowych osiągnięć literackich. Cały wniosek należało przesłać do Zarządu Oddziału Rzeszowskiego, on go opiniował i przesyłał do Zarządu Głównego.

 

Jesteś bardzo młoda, a posiadasz już tak duży dorobek artystyczny. Czy jesteś najmłodszym członkiem ZLP?

- Tak, tak przynajmniej słyszałam. Wciąż trudno mi w to uwierzyć. Większość członków to uznani literaci z imponującym dorobkiem twórczym, więc to dla mnie zaszczyt móc zaliczać się do ich grona. Mam nadzieję, że będę mieć okazję wiele się od nich nauczyć.

 

Myślę, że to było jednym z twoich marzeń. Jak się czujesz, będąc członkiem ZLP? Co daje ci członkostwo w związku?

- Póki co, oswajam się z tą informacją. Jest świeża, więc chyba jeszcze w pełni do mnie nie dotarła. Wiadomość o przyjęciu mnie do ZLP była dla mnie ogromnym zaskoczeniem i jeszcze w to nie wierzę. Bycie członkiem tego związku było jednym z moich marzeń już od dłuższego czasu, a poza tym chciałam sprawdzić poziom moich literackich umiejętności. Przyjęcie dodało mi na pewno pewności siebie w pisaniu oraz utwierdziło w przekonaniu, że powinnam dalej tworzyć, bo ostatnio miałam mały kryzys artystyczny.

 

Na pewno będziesz miała okazję poznać wielu wybitnych pisarzy. Czy w ZLP jest ktoś, kogo szczególnie cenisz?

- Nie miałam okazji poznać wszystkich członków ZLP Oddziału Rzeszowskiego. Każdego darzę jednak takim samym szacunkiem i jestem otwarta na rady dotyczące warsztatu literackiego. Wśród członków jest kilkoro poetów z Mielca. Na czele z prezesem Mieleckiego Towarzystwa Literackiego, do którego również należę, panem Zbigniewem Michalskim, a także pan Ryszard Mścisz i pani Małgorzata, których poznałam kilka lat temu przy okazji poszukiwania recenzenta mojego drugiego tomiku. Te osoby wspierają mnie w rozwijaniu mojej poezji, co jest dla mnie ważne.

 

Chciałbym jeszcze zapytać o twoje plany na ten rok. Na pewno masz ich mnóstwo.

- Ten rok jest dla mnie rokiem zmian. Kończę szkołę średnią, muszę wybrać kierunek studiów, miasto, więc czeka mnie zmiana otoczenia i dziennej rutyny. Póki co, tempo mojego życia jest dosyć zawrotne, więc nie mam zbyt wiele czasu na snucie planów. Jednak mogę do nich zaliczyć wydanie piątego tomiku, na który uzbierało mi się już trochę wierszy, zdanie matury z dobrymi wynikami oraz trafny wybór drogi życiowej. A, no i z bardziej przyziemnych rzeczy dobrze byłoby przeczytać książki, które piętrzą się na mojej "liście do przeczytania".

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE