reklama
reklama

Piłka nożna: Czy Kopcie będą gotowe na święto?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Piłka nożna: Czy Kopcie będą gotowe na święto? - Zdjęcie główne

Gracze KS-u Kopcie muszą podejść maksymalnie skoncentrowani do ostatniego meczu w tym sezonie.

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SPORTWszystko wskazuje na to, że w najbliższą niedzielę druga piłkarska drużyna z gminy Dzikowiec wywalczy awans w wyższej lidze. KS Kopcie wraca do A klasy po 10 sezonach walki w B klasie.
reklama

Kopcie spadły do B klasy w 2011 roku. Od tamtego czasu nastąpiły w klubie i w pierwszym zespole duże zmiany. Przede wszystkim dzięki pracy z młodzieżą możliwa była wymiana pokoleniowa. Teraz drużyna opiera się na młodych wychowankach. Niezłe wyszkolenie techniczne i dobra wytrzymałość biegowa młodych zawodników zdecydowała o tym, że LZS wygrał większość meczów.

reklama

W rozegranym w niedzielę meczu z Jadachami do zapewnienia sobie awansu zespół z naszego powiatu potrzebował remisu lub przegranej stosunkiem nie wyższym niż jedna bramka. Jadachy jednak zaskoczyły nasz zespół zdecydowanymi atakami w pierwszych minutach tego spotkania. Miejscowi dość szybko wyszli na prowadzenie, a jeszcze przed przerwą zdobyli drugiego gola. W 35. minucie meczu czerwoną kartką za zagranie ręką przed polem karnym ukarany został wracający po kontuzji obrońca Jakub Wojdyło. 

Kopcie przez resztę spotkania musiały walczyć w osłabieniu. Jadachy po przerwie zdobyły trzeciego gola. Młodzi gracze KS-u, mając jednak dużo sił do biegania, zdominowali miejscowych i zdobyli gola na 3:1 (konkretnie Arek Kwaśnik).

– W ostatnich minutach LZS rozpaczliwie się bronił, nam na zdobycie drugiego gola zabrakło po prostu czasu – wspomina trener Żarkowski. – Szkoda błędu z pierwszej połowy, bo grając 11 na 11, pewnie byśmy ten mecz przynajmniej zremisowali. Prawie przez całą drugą połowę my mieliśmy przewagę

reklama

– zaznacza trener Kopci. 

Przed spotkaniem z Jadachami Kopcie miały niełatwe, ale zwycięskie mecze z Chmielowem (2:1), Trześnią (5:3) i Zabrniem (3:1).

- Z Chmielowem wynik był na styku. Przeciwnik chciał się tylko bronić i rzadko wychodził z własnej połowy. Rywale zagęścili środek pola, było ciasno przed ich polem karnym, a to my musieliśmy atakować

- wspomina trener Stanisław Żarkowski. Jego podopieczni pozytywnie zdali jednak ten trudny egzamin z gry w ataku pozycyjnym i potem zaaplikowali aż 5 goli Płomieniowi Trześń. Ten przeciwnik jednak zdołał odpowiedzieć Kopciom trzema golami. - Płomień zaczął strzelać przy bezpiecznym dla nas wyniku. Zrobiliśmy sporo zmian w składzie, trochę zabrakło skupienia w grze obronnej - wspomina Żarkowski.

reklama

Kopcie kontrolowały przebieg spotkania z Chmielowem. - Wyszliśmy na prowadzenie 3:0 i było spokojnie - wspomina Żarkowski. KS miał wolny weekend (5/6 czerwca) ze względu na ligową pauzę. Żeby nie marnować czasu, rozegrał sparingowy mecz z LZS-em Wydrza, który zamierza wrócić do ligowych rozgrywek.

Żarkowskiego cieszą dobre wyniki, ale powodem do satysfakcji jest także coraz lepsza jakość gry jego podopiecznych.

- Chłopaki ładnie rozgrywają piłkę, od obrony do ataku. W obronie możemy mieć jeszcze więcej jakości, jak po kontuzji wróci Kuba Wojdyło

- podkreśla Żarkowski.

Wojdyło rehabilitował się po problemach w stawie skokowym. W ostatnich tygodniach już biegał, ale nie chciał odbijać piłki. Być może w trakcie rundy jesiennej nowego sezonu do gry wróci Bartek Kopeć, który złamał nogę w wyjazdowym meczu I rundy z Jadachami.

reklama

- Wiemy, że wkrótce wyciąga szynę z nogi. Ma ochotę na powrót, ale będziemy cierpliwie czekać. Nic na siłę

- zaznacza Żarkowski.

Kopciom zostaje do rozegrania jeszcze jedno zaległe spotkanie - z rezerwami Wspólnoty Serbinów (u siebie, 20 czerwca). Wtedy zawodnicy, działacze i kibice będą świętować awans do A klasy, bo nikt nie bierze pod uwagę innego scenariusza jak wygrana albo choćby remis, który zapewni Kopciom pierwsze miejsce.

Trener Kopci nie zamierza zmieniać kadry na nowy sezon. Myśli o wzmocnieniu kadry solidnym środkowym pomocnikiem i napastnikiem. Niestety z A klasy spadnie LZS Krzątka. Możliwe, że ktoś z kadry tej drużyny wzmocni Kopcie, choć obecnie, w żadnym klubie nie ma zbyt wielu chętnych do gry, więc wyciągniecie jakiegokolwiek gracza będzie bardzo trudne. KS Kopcie może jednak polegać na wychowankach. Co roku, także i teraz, do kadry pierwszej drużyny będzie mógł wejdź ktoś wartościowy z grona juniorów. – Możliwość gry w A klasie to przede wszystkim nagroda dla chłopaków za ten, bardzo dobry sezon. Wielkich zmian w kadrze nie będzie, choć są te dwie pozycje, wymagające wzmocnienia – zaznacza Żarkowski.

Tak było w ostatniej kolejce (5/6 czerwca)

Jadachy – Kopcie 3:1 (2:0) dla Kopci: A. Kwaśnik; Wspólnota II Serbinów – Zabrnie 7:1; Cygany – Trześń 2:1; Knapy – Chmielów 6:2.Pauza Tarnowska Wola.

W tabeli Kopcie zajmują drugie miejsce. Mają 37 punktów, tyle samo co pierwsze Jadachy. Obecny lider jednak rozegrał już wszystkie mecze, a Kopcie mają zaległe spotkanie.

W najbliższej kolejce (ostatni mecz, 20 czerwca): KS Kopcie – Wspólnota II Serbinów (n. 14). 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama