Na początek niwiszczanki ograły 2-0 drużynę z Nowej Dęby. W tym jednostronnym spotkaniu zawodniczki gości zdominowały rywalki doskonałą zagrywką. Bardziej wyrównany był mecz z drugą drużyną łańcuckiego MKS-u. Niwa rozpoczęła to spotkanie od szybko wypracowanej przewagi 5:1. Dziewczęta z Łańcuta wyrównały jednak stan gry na 5:5, a później zaczęła się rywalizacja „punkt za punkt”. Przy wyniku 17:19 dla MKS-u Niwa przeprowadziła ćwiczone wcześniej akcje z drugiej linii, oszukując tym samym blok przeciwnika i wyrównując seta 19:19. Od tego momentu Niwa budowała już tylko przewagę, którą zakończyła wygraną w secie 25:22.
W drugiej partii podopieczne Agnieszki Wilk-Sybickiej utrzymywały prowadzenie od pierwszych punktów. Niwa grała całym zespołem i choć przeciwniczki robiły wszystko, aby zatrzymać rozpędzone niwiszczanki, sztuka ta im się nie udała. Niwa wygrała seta 25:14, a całe spotkanie 2-0. W spotkaniu tym wystąpiła pierwsza szóstka Niwy (Jeł, Wilk, Kulig, Haracz, Ofiara, Opalińska), którą wspomogła Natalia Tylutka, nowa zawodniczka.
Więcej w 47 numerze Tygodnika Korso Kolbuszowskie
