reklama

Klub Huragan Przedbórz żeby przetrwać ratuje się sponsorami

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: M. Jastrzębski

Klub Huragan Przedbórz żeby przetrwać ratuje się sponsorami  - Zdjęcie główne

Zespół Huraganu Przedbórz (seledynowe stroje) jesienią wygrał cztery mecze, raz zremisował i poniósł trzy porażki. | foto M. Jastrzębski

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SPORT - Nie ma szans, żebyśmy z gminnej dotacji opłacili trenera, mamy parę małych firm, które dokładają do tej całej zabawy – mówi Konrad Popielarz, prezes Huraganu Przedbórz. Zespół jesienią zdobył 13 punktów.
reklama

Popielarz objął klub latem ubiegłego roku. Po odejściu grającego trenera Marcina Kiwaka dość długo trwały dyskusje na temat przyszłości drużyny. – Klub wisiał na włosku, ale w krótkim czasie udało nam się poskładać wszystko w całość i cieszymy się z tego, że istniejemy – przyznaje Popielarz. 

ZOBACZ TAKŻE: 

Przedbórz, podobnie jak inne ekipy z niższych lig w gminie Kolbuszowa, może liczyć na samorządową dotację wynoszącą 10 tysięcy złotych na rok. Pozwala ona jedynie utrzymać stadion i pokryć koszty regulaminowe (w tym sędziowskie delegacje). Tuż przed startem rozgrywek Przedbórz znalazł trenera. Zatrudnił Ryszarda Mokrzyckiego. Opłaca go dzięki dobrej woli kilku przedsiębiorców. Pomaga m.in. wieloletni prezes Kazimierz Guzior i znana w okolicy firma transportowa Franciszka Kowalskiego.

Drużynę przed sezon wzmocnił siatkarz UKS-u Kupno – Marek Draus, po przerwie wrócił Adrian Faryniarz. – Trener Mokrzycki nie ma za wiele czasu na dobre poznanie wszystkich chłopaków, ale miał na nas pomysł i poukładał zespół – wspomina Popielarz. 

Huragan długo utrzymywał się w ścisłej czołówce ligi, ale po dwóch porażkach na koniec rundy skończył jesień ze stratą do jedynego premiowanego awansem miejsca aż 7 punktów. -  Cieszymy się z tego, co się udało ugrać. O awansie nikt nie myśli, bo z obecnym budżetem nie bylibyśmy w stanie rywalizować w A klasie. Nie dałoby się zbudować odpowiedniego zaplecza – podkreśla prezes Huraganu. 

– Jesienią rozegraliśmy sporo dobrych meczów, mamy niezły skład, nasz zespół może być jeszcze lepiej zintegrowany i może być mocniejszy

– ocenia prezes Huraganu. 

Mokrzyckiemu w trenerskiej pracy pomaga Norbert Król. Były bramkarz m.in. Sokoła Kolbuszowa Dolna jest też zgłoszony do rozgrywek, ale raczej nie będzie zajmował miejsca w składzie Mateuszowi Sitko. – Norbert jest alternatywą dla Mateusza, ale to Mateusz jest naszym numerem jeden w naszej bramce – mówi Popielarz. 

Huragan rozpocznie przygotowania do nowej rundy początkiem lutego. Kolbuszowska B klasa rozpoczyna walkę o punkty 10 kwietnia. Podopieczni Ryszarda Mokrzyckiego w pierwszej wiosennej kolejce powalczą na wyjeździe z Potokiem Dobrynin.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama