Pojedynek pomiędzy Koroną II Kielce, a Sokołem Kolbuszowa Dolna został rozegrany na sztucznym boisku w Nowinach. Podopieczni Sławomira Szeligi odbyli trzy jednostki treningowe na takiej nawierzchni przed tym spotkaniem. Pierwotnie miało być tych treningów pięć, ale z powodu ataku zimy boisko w Tuszowie Narodowym nie zostało przygotowane, w związku z czym Sokół musiał odwołać trening w piątek i sobotę przed meczem. To też mogło mieć wpływ na wynik niedzielnego spotkania.
Z powodu konieczności przygotowania boiska po obfitych opadach śniegu zawody zostały opóźnione o osiemnaście minut. Rezerwy Korony w tym pojedynku szukały rewanżu za mecz pierwszej kolejki, który zakończył się wygraną Sokoła. Młoda drużyna z Kielc z dużym animuszem ruszyła do ataków na podopiecznych Sławomira Szeligi.
Gospodarze objęli prowadzenie po rzucie karnym, który został podyktowany za faul w polu karnym, który popełnił Jakub Posłuszny. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Mateusz Głowiński. Pierwsza połowa zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem miejscowych.
Druga część to absolutna dominacja i popis drużyny z Kielc. W 53. minucie wynik podwyższył Jakub Kowalski. Pomocnik Korony oddał strzał z boku pola karnego, a piłka odbiła się jeszcze od ukraińskiego obrońcy, Wolodymyra Khorylsky’ego i kompletnie zmyliła bramkarza przyjezdnych, Kacpra Piechotę. W 64. minucie drugą bramkę w tym spotkaniu zdobył Mateusz Głowiński. Zawodnik rezerw ekstraklasowicza wykorzystał zagranie od swojego kolegi z zespołu, obrócił się z piłką w polu karnym i pewnie trafił do bramki.
Kolejne dwie bramki ustrzelił rezerwowy Kacper Kucharczyk. Dziewiętnastolatek, który pojawił się na boisku w końcówce spotkania wykorzystał dobre dośrodkowania z lewej strony i dobił bezradnych w tym meczu kolbuszowian.
- Jesteśmy w szoku. Pojechaliśmy z wiarą w dobry wynik po dwóch ostatnich spotkaniach. Zespół rezerw Korony mimo że jest oparty na młodzieżowcach zagrał bardzo dobrą i dojrzałą piłkę – podsumował Waldemar Mazurek, drugi trener Sokoła Kolbuszowa Dolna.
W kolejną sobotę beniaminek Betclic 3.ligi zagra ostatni mecz w tym roku. Podejmie Chełmiankę Chełm. Nie jest jeszcze wiadome, gdzie kolbuszowianie zagrają te spotkanie. Trwa poszukiwanie boiska ze sztuczną nawierzchnią, na którym odbędzie się ten pojedynek. Wybór padnie między Mielcem (ul. Sportowa), Wolą Chorzelowską lub Tuszowem Narodowym.
Korona II Kielce - Sokół Kolbuszowa Dolna 5:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Głowiński 40 k., 2:0 Kowalski 53, 3:0 Głowiński 64, 4:0 Kucharczyk 80, 5:0 Kucharczyk 85.
Korona II Kielce: Niedbała – Chmielewski, Kuzera (64 Toboła), Ciszek, R. Turek (78 Poliashenko) – Nasternak, Morawiec, K. Turek (78 Oziębło), Nojszewski (64 Kucharczyk), Kowalski – Głowiński (64 Karliński). Trener Marek Mierzewa.
Sokół Kolbuszowa Dolna: Piechota – Bik, Tetlak, Khorolskyi, Garboś (75 Wilk) – Skupiński, Wiktor, Kołacz, Mikrut (76 Posielski), Posłuszny (46 Serwiński) – Kitliński (46 Szczurek). Trener Sławomir Szeliga.
Sędziował: Radosław Kraj (Brzesko)
Widzów: 50.
Komentarze (0)